Algieria wychodzi na prostą?

 Algieria to ciekawy kraj. 1 lekarz przypada tam na tysiąc osób; mało ale jak na Afrykę dużo. Algieria ma mniej więcej tyle mieszkańców co Polska, w tym większość to berbero-Arabowie a kilka mln Kabyle. Większość uważa się za Arabów i do niedawna państwo arabizowało wszystkich ale no more. Berberom zagwarantowano prawa, Kabyle jeszcze są czasem dyskryminowani. Kabylem najsłynniejszym jest Dany Boon.

Czy Algieria radzi sobie dobrze? Trudno powiedzieć. W 1990 roku islamiści wygrali wybory ale w roku następnym sekularysci i armia ich zaatakowali i do 2000 roku wymusili poddanie ostatnich grup islamistów – oddanie broni w zamian za amnestię. Algieria chce by zachodni turyści wrócili ale już wiadomo że ceny zbyt konkurencyjne nie będą. Przydałoby by się w sumie by obecny laicki prezydent trochę zarobił. Niestety wskutek tego że gdzieniegdzie działa al-Kaida turyści mieliby podróżować z obstawą policji. To także podraża koszty.

Ekonomia? Cóż. Niektórzy twierdzą że Algieria jako tako funkcjonuje tylko dzięki pieniądzom jakie rodzinom przesyłają pracujący we Francji. Z drugiej strony jednak ten 10 największy kraj na świecie jest potentatem ropy, gazu i hodowli.

Być może ten kraj z paryskimi kamienicami w centrum stolicy ciągle czeka na swoje pięć minut…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój dziadek - Edmund Harwas (1912-1996)

Japońskie podejście do religii. Religia dla ludzi a nie odwrotnie

Japońska kultura bezpieczeństwa