Dlaczego Polacy tak bardzo chcą wierzyć że Polki są najpiękniejsze?

 Czy Polki faktycznie są najpiękniejsze? Oczywiście zdarzają się ładne, w końcu nie wybrałem cudzoziemki za żonę… Ale mi nie chodzi o to nawet czy są ładne Polki tylko o to czemu tak bardzo chcemy by wszyscy uważali że są naj naj?

Najpierw ustalmy fakty. 1. W każdym narodzie są ładni i brzydcy. 2. Chyba nie ma narodu bez fotomodelek i modelek. 3. Polska nie wyróżnia się specjalnie ilością modelek. 4. narody są przemieszane etnicznie, np. wśród Polaków jest dużo genów germańskich i aszkenazyjskich, tak, że nie ma jednego polskiego typu urody, ale jak w UK przynajmniej kilka (germański, rzymski, celtycki, jamajski itd.). 5. Robiono badania, w których zestawiano rysy przechodzących 500 młodych kobiet danego narodu. Na tym badaniu statystyczna Polka, podobnie jak np. Francuzka i Finka, wypada banalnie i blado, natomiast np. Filipinka, Greczynka, Hiszpanka, Rosjanka i Angielka, Niemka, Japonka i Uzbeczka są wspaniałe:

kobiety 500

Nikt nie posunął się dalej w tych badaniach urody, więc nie mamy czym odeprzeć zarzutu o banalność typowej Polki. Mimo to w Polsce wiara w to, że rodzime kobiety są najpiękniejsze jest wszechobecna. Jednocześnie kwitnie u nas przekonanie, że kobiety w krajach germańskich są brzydkie, i to mimo wszelkich danych świadczących że to bzdura – np. nie ma polskiej supermodelki tak pięknej jak Heidi Klum, czy Klaudia Schiffer (pamiętam o Joannie Krupie, ale chyba troszkę jej brakuje, zresztą ona ma dość germański typ urody, ale to tak już w Polsce jest; germanka śpiewa: „My Słowianki” itd.). Oczywiście uroda to rzecz gustu. Ktoś może wolec nawet trudną urodę Agaty Buzek czy Anji Rubik ponad wszystko, ale czemu tak bardzo chcemy wierzyć, że Polski są piękne a Niemki, Amerykanki, Dunki, Holenderki czy Angielki (dla Szwedek co ciekawe robimy wyjątek)brzydkie? Inne narody których kobiet urodę statystyczny Polak jest w stanie uznać to Czeszki, Rosjanki, Francuzki, Włoszki, Hiszpanki, Szwedki i Brazylijki. Nie jest więc tak, że kraj musi być biedny by mieć piękne niewiasty. Co ciekawe we Francji, Hiszpanii czy Włoszech oczywiście docenia się lokalne kobiety, ale wielu mężczyzn marzy o Niemce czy Rosjance (blonde, bionda, w Hiszpanii rubia zawsze wygra z morena), ale nie ma takiej obsesji kultu Francuzek we Francji jak Polek tutaj. Francuska kultura zawiera mnóstwo scen zachwytu nad Hiszpankami i Angielkami (por. Carmen/opowiadania Maupassanta). Byłem w dość wielu krajach i nie mogę powiedzieć, by w jakimś może poza Danią, ale to też mógł być przypadek, wydawało mi się, że trafiłem do miejsca samych ładnych pań. Pojedynczą najładniejszą chyba kobietą jaką widziałem była szatniarka w jednym z londyńskich muzeów i – nie na pewno nie była Polką… Piękne panie są powszechnym widokiem i w Darmstadt i w Trieście i w Barcelonie i w wielu innych miastach.

Heidi_Klum_03
Il. Heidi Klum

W Brazylii największą modelką jest Niemka z pochodzenia Giselle Buendchen, w USA Niemki uchodzą za ładne (por. film „Ślicznotka z Memphis”), w UK – nie, w Niemczech za ładne uchodzą głównie Francuzki, we Francji jeśli już germańskie, to Angielki. W USA Francuzki, Szwedki i Niemki uchodzą za wyzwolone seksualnie, więc stereotyp europejskiej odważnej i pięknej dziewczyny jest jakby ogólny. Amerykanki są tak rozmaite, że nie są oceniane jako grupa. O co tu chodzi z tymi polskimi najnaj girs? Czy to jakiś kolejny polski kompleks? Czy chodzi o to, że „…dobre polskie to są tylko dziewczyny…” (kwestia z „Nikosia Dyzmy”), czy o te witaminy co ich nie mamy, a byśmy chcieli, i mają je polskie girlsy? Czemu Polacy w Allo Allo zachwycają się Ivette i Helgą (co ciekawe Vicky Michelle to faktycznie Brytyjka francuskiego pochodzenia, a Kim Hartmann – niemieckiego) na równi, a potem gadają, że Niemki są brzydkie. Jest też w Polsce stereotyp brzydkiej Bułgarki, a we Włoszech Albanki. Chodzi o tureckie geny? Dziwne, prawda? Koneserwstwo urody czy rasizm? A może gdybyśmy uznali, że Niemcy czy Amerykanie mają nie tylko mamonę ale i piękne dziewczyny, to nasza wątroba (produkuje żółć) by tego już nie wytrzymała, więc wolimy wymyślać, że Klum czy Julia Roberts to wyjątki, że Słowianki mają niby łagodniejsze rysy (gdzie?), że to i tamto…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój dziadek - Edmund Harwas (1912-1996)

Japońskie podejście do religii. Religia dla ludzi a nie odwrotnie

Japońska kultura bezpieczeństwa